Artykuły

W Dunfermline, małej wiosce na północ od Edynburga, Scottish Wood od 20 lat nieustannie rozwija swoją działalność. Jest to przedsiębiorstwo społeczne - organizacja charytatywna, która jest właścicielem tartaku i zaopatruje miejscowych stolarzy w drewno z lokalnych upraw. "Jesteśmy tartakiem, który przede wszystkim przerabia drewno z drzew liściastych. Przerabiamy szkockie, lokalne gatunki liściaste, a także czasem modrzew i daglezje", mówi Jim Birley ze Scottish Wood.

"W tej chwili dostępność kłód jest problemem, szczególnie mniejszych kłód"- mówi Brian. To był jeden z głównych powodów, dla których Brian zainteresował się trakiem szerokotaśmowym.

Na wschodnim wybrzeżu Malezji, w stanie Kelantan, na obrzeżach miasta Kota Bharu, mieszka Mohd Nazmie ze swoją rodziną. Pracuje jako nauczyciel. Prowadzi także tartak i stolarnię. Przerabia drzewa przeznaczone do spalenia na meble dla przyjaciół i klientów. Dzięki swojej odważnej decyzji o zainwestowaniu w trak LT15 zagospodarował ogromną niszę rynkową. Wierzę, że wielu innych mieszkańców Azji mogłoby pójść za jego przykładem.

Henry Brown - Anglik jest rolnikiem, który dzięki pracy na traku Wood-Mizer i sprzedaży drewna znacznie zwiększył dochodowość swojego gospodarstwa.

Rządy i organizacje wielu krajów próbują zapobiec procederom nielegalnej wycinki lasów i handlu drewnem pochodzącym z przemytu. Na Filipinach udało się wypracować skuteczne metody zapobiegawcze i sposoby na utylizację skonfiskowanego drewna, do których wykorzystuje się również traki taśmowe Wood-Mizer.

Pokora, skromność, a zwłaszcza biznesowa intuicja to cechy naszego bohatera - Pana Jerzego Białasa - właściciela firmy "Tartak Jerzy Białas" w powiecie pszczyńskim.

Niedaleko miasta Koła, gdzie znajduje się siedziba firmy Wood-Mizer - wiodącego producenta traków taśmowych i brzeszczotów - dotarliśmy do niezwykłej rodziny Państwa Matusiaków. Ich malowniczy dom, niczym przeniesiony z krainy bajek, otoczony jest pięknym sadem, gdzie wznoszą się drewniane altany. Tuż bok wije się strumyk, wnosząc niezmącony nastrój spokoju. Ten zaczarowany świat stworzyli Państwo Maria i Jerzy Matusiakowie.

Pewnie niejeden raz takie pytanie zadaje sobie operator traka lub cieśla, któremu przychodzi wyciąć lub wywiązać wymyślną konstrukcję dachową oferowaną we współczesnych projektach.

James Thomson, mieszkaniec Glenrothes w Szkocji, założył firmę Thomson Timber w 2007 roku. Wcześniej pracował w różnych miejscach na świecie jako inżynier mechanik, ale ostatecznie zdecydował się na powrót w rodzinne strony i od ponad dwudziestu lat uczy młodzież rzemiosła stolarskiego.

Moda na domy z bali powraca i nie ma jakiegoś szczególnego podziału na ludzi, którzy je zamawiają. Koszty są porównywalne do kosztów budowy domu w technologii murowanej, a efekt?… No cóż, każdy chciałby mieć taki domek dla siebie.