Szkockie tartaki korzystają z najnowszych technologii przemysłowych Wood-Mizer WB2000

"Szkocja zachwyca swoimi krajobrazami, licznymi zamkami i nieprzewidywalną pogodą. Kiedy podróżujemy na północ od Edynburga docieramy do Perth, gdzie moglibyśmy pomyśleć, że to już ostatni bastion cywilizacji, ale za górami odkryjemy Inverness. Dzięki swojemu mikroklimatowi i żyznym glebom ten ciepły zakątek Północnej Szkocji idealnie nadaje się do uprawy dobrej jakości drewna" - mówi Ronald Munro Ferguson, właściciel tartaku Novar. "Drzewa uprawiane komercyjnie, takie jak świerk, modrzew i jodła są idealne do budowy domów i chat. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z korzyści, jakie oferują domy budowane z lokalnego drewna."

Ronald Munro Ferguson pochodzi z rodziny, która od pokoleń związana jest z leśnictwem i tartakiem.  Dorastał na majątku Novar, położonym zaledwie 20 mil na północ od Inverness, obfitującym w bogate lasy i pastwiska, co ukształtowało jego wrażliwość na wartości i piękno szkockiej przyrody. 
- Tartacznictwem zająłem się na poważnie dopiero 12 lat temu, ale praca z drewnem sprawiała mi satysfakcję odkąd tylko sięgam pamięcią. Drewno jest wyjątkowe z wielu powodów - sposób, w jaki pachnie i jak czuje się pod palcami, a także jego liczne zastosowania. Na przykład większość z nas przyzna rację, iż kilkudniowy pobyt w drewnianej chatce zbudowanej w stylu skandynawskim lub alpejskim to magiczne przeżycie. Kiedyś brałem udział w kursach ręcznej budowy chatek z bali w Szwecji. W tartaku Novar korzystamy jednak z najnowszych technologii tartacznych i stolarskich dostarczanych przez firmę Wood-Mizer. Możemy produkować w ten sposób różne wyroby drewniane, w tym ogrodzenia, meble ogrodowe, małe szopy i altanki ogrodowe – zauważa Ronald. 

- Tartak Novar Sawmill znajduje się na względnie niewielkiej działce o powierzchni 3 hektarów, otoczonej lasami rozciągającymi się na niemal 4000 hektarach. Obecnie pozyskujemy pewną ilość drewna okrągłego, z czego większość sprzedajemy innym przedsiębiorstwom tartacznym. Jednak z chwilą uruchomienia linii tartacznej Wood-Mizer mamy zamiar wykorzystywać znacznie większą część tego surowca - podkreśla Ronald. - Około jedna trzecia naszych lasów to ‘naturalne tereny zielone’, które okresowo przycinamy i pozostawiamy do naturalnej regeneracji. Pozostałe dwie trzecie zasobów jest uprawiane komercyjnie z gatunkami takimi jak świerk sitkajski, świerk norweski, jodła Douglas i modrzew. Obszar po wycince jest przez na zalesiany w przeciągu pięciu lat. 

W przeszłości przedsiębiorstwo Novar Sawmill sprzedawało ponad 300 chatek rocznie, które sprowadzano od innego dostawcy, jednak Ronald postanowił zrezygnować ze współpracy i zainwestował w nowoczesną technologię tartaczną, aby móc samodzielnie produkować znacznie lepszej jakości chatki modułowe i altanki ogrodowe. 

Tartak zatrudnia siedmiu pracowników, którzy pracują na najnowocześniejszych maszynach i narzędziach, m.in. na traku przemysłowym Wood-Mizer WB2000 z rampą załadowczą, stołem sortującym oraz obrzynarką do desek EG300. Firma wykorzystuje również wydajną, przemysłową strugarko-frezarkę, która wkrótce będzie uzupełniona o kolejną, bardziej kompaktową maszynę Wood-Mizer z serii woodworking. – Zaczynaliśmy od traka Wood-Mizer LT70 WIDE Remote skonfigurowanego w linii produkcyjnej, ale postanowiliśmy odsprzedać go innemu przedsiębiorstwu w Walii i zmodernizować nasz warsztat z najnowszym trakiem przemysłowym WB2000. To maszyna, od której spodziewamy się dużo lepszej wydajności, większych możliwości cięcia i wyższej precyzji - mówi Ronald. - Mamy duży zasób daglezji zielonej, z których wiele drzew ma przeszło 120 lat. Nasi klienci często zamawiają belki o długości 6-7 metrów, więc trak przemysłowy idealnie sprawdzi się w realizacji takich zleceń. 

Do obsługi traka WB2000 wystarcza tylko dwóch pracowników. Pierwszy steruje maszyną z kabiny operatora, a drugi odbiera materiał przy stole sortującym. – Marcinowi, naszemu operatorowi  poprzedniego traka LT70, wystarczyło tylko kilka dni, żeby przestawić się na obsługę WB2000. Teraz mówi, że to najlepsze narzędzie do pracy! Nie musi wstawać i sprawdzać kłody z bliska, bo ma doskonałą widoczność z kabiny sterowniczej. Wykorzystuje hydraulikę do załadunku, obracania i poziomowania  kłody, oszczędzając czas i ograniczając stres. Dodatkowo, trak WB2000 posiada kilka kamer wideo, które pozwalają mu dokładnie monitorować proces cięcia. Jego kolega asystuje mu, przyjmując materiał na końcu linii, przy stole sortującym - wyjaśnia Ronald.

Poza obrzynarką do desek Wood-Mizer EG300, na której tartak Novar Sawmill wytwarza różne rodzaje elewacji dla swoich klientów, przedsiębiorstwo korzysta też z maszyny CNC i przemysłowej strugarko-frezarki do wytwarzania kantówek i belek o dużych wymiarach. - W przyszłości chcielibyśmy rozbudować nasze zaplecze o kolejną, tym razem kompaktową, strugarko-frezarkę do produkcji różnorodnych wyrobów gotowych, na przykład pokryć elewacyjnych na pióro-wpust, podłóg i desek profilowanych.  Wprowadzenie czterostronnej strugarko-frezarki Wood-Mizer MP360 do procesu produkcyjnego doskonale odzwierciedlałoby nasze motto 'Gotowy Produkt Prosto z Lasu’ (ang. From Forest to Final Form) - podkreśla Ronald. - Hodujemy drewno na naszych obszarach leśnych, aby dostarczać klientom gotowe produkty. Przechodzimy przez cały proces od kłody do wyrobu gotowego.

Ronald Munro Ferguson współpracuje z firmą Wood-Mizer odkąd pewien znajomy polecił mu specjalistyczny sprzęt tartaczny, który z powodzeniem wykorzystywał w swoim biznesie. - Pamiętam pewnego tartacznika z Południowej Afryki, który przyjechał do Szkocji w poszukiwaniu swoich przodków. Był bardzo zdziwiony, gdy zdał sobie sprawę, że nie posiadam odpowiedniego sprzętu do efektywnego wykorzystania tak dużych połaci lasu. Wkrótce skontaktowałem się ze szkockim przedstawicielem firmy Wood-Mizer i zakupiłem swój pierwszy tartak LT70 - wspomina Ronald.

- Jestem bardzo zadowolony z produktów i usług firmy Wood-Mizer. Keith Threadgall zawsze był bardzo pomocny, oferując nam obsługę klienta na najwyższym poziomie, zawsze kiedy jej potrzebowałem. Trak WB2000, pomimo tego że przybył do nas w trzech kontenerach, został szybko zainstalowany na placu. W tym roku zostałem zaproszony do odwiedzenia fabryki Wood-Mizer w Polsce. Była to bardzo udana podróż, podczas której oprowadzono mnie po zakładzie produkcyjnym i przedstawiono proces wytwarzania maszyn. Ogromne wrażenie sprawił na mnie rozmiar i organizacja zakładu, nie wspomnę o przepysznych daniach i gościnnych ludziach. 

***