Z wizytą w warsztacie dla zabytkowych aut - Ford Auto Museum

Czy można połączyć pasję pracy z drewnem z pasją odnawiania starych aut? Ależ oczywiście! Przecież dawno temu warsztaty i garaże, w których nasi dziadkowie naprawiali auta, były robione głównie z drewna. Członkowie klubu American Ford Car Club postanowili wybudować muzeum dla zabytkowych aut wykorzystując drewno, dokładnie tak jak to robiono na początku XX wieku.

Mówi się, że model T opracowany przez amerykański koncern Ford Motor Company - "pchnął cały świat na koła”. Ford T, produkowany w latach 1908-1927, to pierwszy samochód osobowy na świecie, który odniósł wielki sukces na rynku konsumpcyjnym, głównie za sprawą masowej produkcji, dostępności części zamiennych i dość niskiej ceny. W chwili premiery, model T kosztował $850, a po kilku latach przeciętny Amerykanin mógł go nabyć już za $350. Sukces tego modelu przypisuje się osobie Henry Ford’a, który jako pierwszy na świecie wprowadził w swojej fabryce innowacyjny pomysł produkcji samochodów na linii montażowej, przypominającej wówczas długi przenośnik taśmowy przy którym pracownicy składali poszczególne podzespoły aut. Szacuje się, że w sumie na świat wyjechało ponad 15 milionów egzemplarzy Forda T.

Lato 2017 zapadnie w pamięci około 5000 fanów zabytkowej motoryzacji na długo, ponieważ wtedy miało miejsce uroczyste otwarcie muzeum dla starych aut. Muzeum i zarazem ośrodek szkoleniowy dla majsterkowiczów, mieści się w drewnianym garażu w stylu retro, który wygląda jakby został przeniesiony wprost ze starej pożółkłej fotografii. Wielu z przybyłych wówczas gości przyjechało samodzielnie odnowionymi Fordami T, co jeszcze bardziej podkreśliło klasyczny charakter tego wydarzenia.

Dan Conder, członek klubu T Ford Club i właściciel traka taśmowego Wood-Mizer, opowiada jak wraz ze swoimi kolegami budował to muzeum.

"Kiedy planowaliśmy założenie warsztatu, w którym pasjonaci w różnym wieku mogliby uczyć się obsługi, naprawy i odnawiania starych pojazdów, postanowiliśmy pójść o krok dalej i podjęliśmy decyzję budowy drewnianego garażu w stylu retro, takiego z początku XX wieku. Wtedy każdy gość naszego warsztatu mógłby naprawdę poczuć czar czterech kółek z dawnych lat …”.

"Nasz projekt potraktowaliśmy bardzo poważnie i dotarliśmy do historycznych tekstów i zdjęć, aby jak najwierniej odtworzyć dawny klimat i liczne szczegóły takiego miejsca, a jako materiału do budowy użyliśmy drewna jesionowego," Dan wyjaśnia. Do przygotowania desek, belek i kantówek najlepszym narzędziem okazał się niezastąpiony trak taśmowy Wood-Mizer LT40.

LT40 to znany i ceniony model traka taśmowego, głównie za sprawą nieskomplikowanej konstrukcji, wysokiej sprawności i mobilności. Trak jest przystosowany do pracy na każdym podłożu, gdyż dzięki regulowanym podporom może być w terenie odpowiednio ustawiony i wypoziomowany. Maszyna LT40 została wyposażona w wydajny układ hydrauliczny do podnoszenia kłód z ziemi, układania i obracania ich na łożu, oraz zabezpieczania ich podczas operacji przecierania. Na panelu operatora można znaleźć urządzenie do automatycznego ustawiania grubości cięcia - Setworks, co dla operatora stanowi naprawdę duże usprawnienie. Dzięki temu urządzeniu, operator nie musi obliczać ani zapamiętywać grubości desek, ponieważ Setworks przelicza te wartości automatycznie i za każdym razem gdy głowica wraca do pozycji początkowej, urządzenie samo ustawia się do cięcia na żądaną grubość.

Projekt ukończono w zaledwie rok, a to głównie dzięki pomocy sporej gromady ochotników, którzy pracowali przy przygotowaniu drewna do cięcia na traku, przewożeniu go na miejsce budowy, montowaniu szkieletu ścian oraz wiernemu odwzorowywaniu szczegółów warsztatu. Dzisiaj, każdy kto odwiedza to miejsce, może poczuć klimat czasów gdy Ford Model T był u szczytu swojej popularności.

Kilka doskonale odrestaurowanych egzemplarzy Forda T, które są przechowywane przez klub America's Vintage Garage Education Center, wygląda jakby właśnie zostały wskrzeszone ze starej sepii z początku minionego wieku. Opiekunowie tego urokliwego miejsca chętnie opowiadają gościom o starych głośnych silnikach, twardych resorach i zestawie narzędzi do naprawy jakie woził każdy kierowca tych automobili. Muzeum zaprasza każdego, kto jeździ współczesnym samochodem, a chciałby usiąść za kierownicą takiego „pradziadka” i posłuchać o bogatym dziedzictwie pozostawionym przez Henry Ford’a i jego Model T.

Tłumaczenie: Marcin Kozłowski